Mam czterdzieści osiem lat i sześć miesięcy temu urodziłam trojaczki. To była wielka radość dla mnie i mojego męża. Faktem jest, że przez ostatnie dziesięć lat starałam się zajść w ciążę, ale bezskutecznie. Lekarze tylko wzruszali ramionami, mówiąc, że powinnam mieć dzieci wcześniej. Ale moi krewni poradzili mi, żebym nie wydawała tyle pieniędzy i adoptowała dziecko z sierocińca. Ale ja chciałam mieć własne dziecko, zaznać radości ciąży, napić się wina i urodzić dziecko. Kiedy byłam młodsza, nie myślałam o dzieciach, ponieważ miałam trudne relacje z moim pierwszym mężem. Vadym i ja pobraliśmy się dość młodo, mieliśmy wtedy po dwadzieścia lat. Wkrótce zaczął doprowadzać mnie do szału,
ale nasz związek zakończył się, ponieważ mnie zdradzał. Dużo czasu zajęło mi dojście do siebie po tak negatywnym doświadczeniu. A potem spotkałam miłość mojego życia. Leonid nie był jak inni mężczyźni, troszczył się o mnie i chciał poważnego związku. To z nim zaczęłam pragnąć dzieci. Kiedy w końcu zaszłam w ciążę po kolejnej próbie, byliśmy szczęśliwi. Lenya wspierał mnie przez całą ciążę, był nawet obecny podczas porodu i dzielnie trzymał mnie za rękę. Po narodzinach naszych dzieci nasze życie się zmieniło. Wiele osób nie waha się wyrażać negatywnych opinii na nasz temat. Uważają, że posiadanie trójki dzieci w naszym wieku jest niedopuszczalne.