Ojciec i syn oglądali piłkę nożną w telewizji, a Luba leżała w sypialni i płakała przez chwilę. Kiedy jej mąż przyszedł położyć ją do łóżka, powiedziała: “Kola, znowu jestem w ciąży.” “To świetnie! Dasza i Vovka są już dorosłe, wkrótce opuszczą gniazdo.
I będziemy się dobrze bawić, kolejne dziecko! -Ale ja mam 38 lat. I co z tego? Amerykanki w tym wieku rodzą swoje pierwsze dziecko dopiero w tym wieku. A ja mam dopiero 39 lat. Damy sobie radę. Pobrali się, gdy Mykoła wrócił z wojska. Zakochał się w Lubie jeszcze w szkole.
Luba dostarczała pocztę, a później została naczelniczką poczty. Po wojsku Mykoła dostał się na równiarkę drogową i tam pracował. Wkrótce urodziły im się dzieci: córka Dasza i syn Władimir. W tym roku córka poszła do ostatniej klasy szkoły. Jego syn jest dwa lata młodszy. Po zebraniu wszystkich na śniadanie, Mykoła opowiedział starszym dzieciom o nowinach. Jego syn, jak zawsze, nie był zbyt głośny.
Reakcja córki była jednak szokująca: “Oszalałaś na starość? Nie potrzebuję brata ani siostry!” Mijały tygodnie, ale nie było żadnej zmiany na lepsze. Córka nigdy nie rozmawiała z matką, a potem nawet zaczęła jej docinać. Lyuba nie wyśmiewała się z męża.
Osiem miesięcy później Luba urodziła chłopca. Nazwali go Andrii. Mąż spotkał się z Lubą w domu, ugotował obiad i kupił jej ciasto. Dzieci wróciły w nocy. Syn szybko przyzwyczaił się do młodszego brata i zaczął pomagać rodzicom. Dasha również ignorowała brata. Udawała, że go tam nie ma. Lyuba czuwała, czując się winna tego, co się stało.
Pewnego dnia, po kpinach córki, Ljuba nie wytrzymała: “Co ty wyprawiasz? Dlaczego myślisz, że możesz czepiać się mamy? Nie przestałam cię kochać i nigdy nie przestanę. Kocham wszystkie moje dzieci tak samo, ale nie pozwolę ci dłużej się nade mną znęcać. Zanim się obejrzysz, wyjdziesz za mąż i będziesz mieć dzieci, a wtedy będziesz potrzebować mojej pomocy. Ale czy będę chciał pomóc, to już inna kwestia. Wkrótce wyjeżdżasz na studia.
Zastanów się, jak będziemy razem żyć? Jako wrogowie czy jako rodzina? Dasha się zmieniła. Trochę. Chciałabym, żeby przestała mówić nieprzyjemne rzeczy. Pewnego dnia, po wczesnym powrocie do domu, Lyuba weszła do sypialni i nie mogąc uwierzyć własnym oczom, zamarła w miejscu: “Dasha kołysała brata, śpiewając mu piosenkę. Pewnie ząbkuje. Twój też wyszedł wcześnie – odparła Lyuba, ale powiedziała do siebie z zadowoleniem: – To świetnie. Teraz będziemy się dobrze bawić”.