Mojej sąsiadki, młodej dziewczyny, nikt nie odwiedzał. Mój mąż i ja postanowiliśmy ją wesprzeć – i wkrótce poznaliśmy historię, która poruszyła nas do głębi

Vadym otrzymał telefon od żony, która była w szpitalu i powiedziała: “Przynieś jutro dwie butelki wody mineralnej. Jedną dla mojej sąsiadki Oleny.

Nikt jej nie odwiedza. Kup jej więcej słodyczy. Vadim zebrał cały zestaw: pomarańcze, czekoladki, soki i kilka bułek. Kiedy wszedł do pokoju, od razu zauważył, że Alyona jest bardzo ładną i atrakcyjną dziewczyną. -“Daj spokój, nie, nie chcę tego. Albo poczekaj, oddam ci pieniądze: mój tata zawsze mi to powtarza. A ja naprawdę chcę być przyzwoita jak moja mama. Vadim nie przewidział takiej presji i wziął pieniądze, aby nie urazić Eleny. Trwało to kilka dni, a Olena zawsze była wdzięczna za to, co przynosił jej Vadym. Pewnego dnia Vadym otrzymał telefon z nieznanego numeru.

Mężczyzna przedstawił się jako Sasha i powiedział, że jest ojcem Oleny. Umówili się na spotkanie w sklepie monopolowym. Ojciec dziewczyny okazał się bardzo przyzwoitym człowiekiem: dał Vadymowi butelkę drogiego napoju i zaprosił go na kawę do pobliskiego lokalu. Moja żona zmarła trzy lata temu”, zaczął rozmowę, gdy usiedli. To było trudne. Moi rodzice pomagali, jak tylko mogli. Mój teść zaczął płakać. Pewnego dnia został potrącony przez samochód. Moja teściowa nie wytrzymała kolejnego ciosu i popełniła samobójstwo. Stało się to w ciągu zaledwie jednego roku. Olena i ja zostaliśmy sami. Nie mam już siły. Nie mam życia osobistego. Robię wszystko, aby utrzymać córkę, pracuję od rana do nocy. Jak widać, moja córka trafiła do szpitala.

Zatrudniłem pielęgniarkę, ponieważ nie mogłem jej odwiedzić. Myślałem, że moja córka jest w porządku. Nigdy nie żartowała. Ale sytuacja była zła: nie była śledzona. Na szczęście pańska żona była na miejscu i wszystko zauważyła. Jestem ci bardzo wdzięczny, zawsze będę ci pomagał w każdy możliwy sposób.

Ta rozmowa pozostawiła Vadima z nieznanym i bardzo ciepłym uczuciem w sercu. W drodze do domu zobaczył smutną dziewczynę. Kto jest taki smutny? ─ Idź swoją drogą ─ odezwała się dziewczyna. “Mamy dziś specjalną ofertę: pudełko czekoladek dla każdej pięknej dziewczyny, która płacze” – Vadim wyjął pudełko, które dał mu Sasha. “Czy to dla mnie? Tak, weź to! Dziękuję bardzo. Wielkie ludzkie dziękuję.

 

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *