Całkowicie ufała swojemu mężowi i teściowej, ale podsłuchana rozmowa w jednej chwili zburzyła cały jej świat i od tego momentu wszystko się zmieniło

Oksana, studentka trzeciego roku uniwersytetu, przyjechała do ojca dzień wcześniej. I nie tylko… Pavel Petrovich, popularny architekt, który owdowiał siedem lat temu, uwielbiał tworzyć swoje projekty w swojej dobrze utrzymanej daczy.

Czuł się tam bardziej komfortowo. Mieszkał tam prawie jego ojciec. Córka mieszkała w ich trzypokojowym mieszkaniu w stolicy i często odwiedzała ojca. Na początku lata poznała nowych sąsiadów w daczy, Galinę Władimirownę i jej syna Artura, przystojnego i wesołego młodego mężczyznę. Wyglądało na to, że się polubili. A Paweł Pietrowicz bez wątpienia patrzył na wesołą i pogodną Galinę Władimirownę.

Oksana byłaby bardzo szczęśliwa, gdyby sprawy między jej ojcem a ciotką Galią się poprawiły. Wczoraj Oksana i jej tata zaprosili do siebie sąsiadów.
„Dzień dobry, córeczko!” – powiedział jej ojciec, wychodząc na ganek. »Cześć, tato!« »Co się stało?« – mruknął Pawło Pietrowicz, zaskoczony, złapał się za pierś i przewrócił jak człowiek… »Artur i ja zawsze będziemy z tobą, dziecko« – powiedziała Galina Władimirowna, klepiąc zapłakaną głowę Oksany… Minął rok. Oksana wyszła za Artura. Bez ślubu.

Pobrali się w urzędzie stanu cywilnego i zamieszkali w domu we trójkę, z ciocią Halią. Teściowa często odwiedzała nowożeńców i pomagała synowej w domu. Tego dnia ostatnie zajęcia Oksany zostały odwołane, a ona wróciła do domu wcześniej niż zwykle. Z korytarza usłyszała, jak matka mówi do syna: „Wszystko idzie zgodnie z planem, synu. Dorwiemy tego drania.” – Zgadza się, mamo. Kupiłem już torbę. Podrzucę ją jutro do jej samochodu…

Oksana wyleciała z mieszkania i poszła na górę. Siedziała na schodach przez godzinę, próbując znaleźć odpowiedzi. „Głupia dziewczyna” była oczywiście nią, Oksaną. Ale co to była za torba? Nie było odpowiedzi. Oksana postanowiła poczekać i zobaczyć, co się stanie. Następnego dnia, kiedy Oksana prowadziła samochód, Artur podszedł do niej, przytulił ją i pocałował. Oksana pojechała na uniwersytet. Po chwili jazdy zatrzymała się i zaczęła przeszukiwać samochód. Znalazła woreczek z białym proszkiem. Wyrzuciła go do kosza i kontynuowała jazdę.

Wkrótce została zatrzymana przez policję. Przeszukiwali samochód przez godzinę. Oczywiście nic nie znaleźli. Przeprosili i wypuścili ją. Ale dziewczyna, która już zdała sobie sprawę z tego, co przygotowali dla niej Arthur i jej matka, nie poszła na uniwersytet, ale udała się do brata ojca.
„Dzień dobry, wujku Pash.

– Oksana, moja córko, wejdź!” przywitał ją… … ”Zadzwoń do teściowej i zaproś ją do siebie. Technicy instalują sprzęt w twoim mieszkaniu podczas nieobecności męża. Nie martw się o resztę” – poinstruował ją wujek Pasza… Oksana czekała na teściową w samochodzie. Kiedy przyjechała, razem weszły do mieszkania. Wkrótce wszedł Artur: „Mamo? Dlaczego tu jesteś? Oksana, jak się masz…

– Co ja? Dlaczego nie jesteś w więzieniu? „Czy zaatakowali nie tę „głupią” kobietę?” – zapytała Oksana. Teściowa podskoczyła jak wystrzelona: „Powinnam była wysłać cię po ojca…” Drzwi otworzyły się i do mieszkania wtargnęła policja.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *