W ostatni weekend zmarł mój były mąż. Mieszkaliśmy razem przez siedem lat, a trzy lata temu rozstaliśmy się. I dzisiaj, po raz pierwszy od tygodnia, nie płaczę.
Przez cały tydzień myślałam o dniach, które przeżyliśmy razem i osobno. Jednak moja historia nie jest o nas, nie o latach, które przeżyliśmy, nie o tym, jaką był osobą. Spróbuję poprowadzić żyjących. Po pierwsze. Kochajcie się, rozmawiajcie o miłości tu i teraz.
Nie odkładaj tego na później. On i ja, oboje i każdy z nas z osobna, odkładaliśmy to na później. Ja czekałem, aż się upije, a on czekał na moment, kiedy moja obrażona żona zaśnie. Chłopaki, zaakceptujcie ją taką, jaka jest: z jej czkawką, niesolonym barszczem i gadaniem o koleżankach!
Dziewczyny, nie wińcie go za niedociągnięcia i awangardową postawę w punkcie piątym. Niemożliwe jest trzymanie mężczyzny na krótkiej smyczy. Czasami konieczne jest danie człowiekowi wolności; bez niej obraca się on od człowieka do człowieka.
Po drugie. Wilczyca chroni gardło samca swoim gardłem, chroniąc go przed kłami innego wilka. To jest sposób na życie: jeśli masz rodzinę, żona musi ją chronić w każdej sytuacji, a mąż musi być gotowy oddać życie, aby chronić rodzinę. W domu, na osobności, możesz powiedzieć, jaki on lub ona jest głupi.
Ale jeśli chodzi o resztę świata, musisz stanąć w obronie siebie nawzajem. Po trzecie. Gdy jest zmęczony lub marudzi, gdy na drodze jest mgła i lód – lub jakakolwiek inna katastrofa na zewnątrz! Trzymaj go z dala od kierownicy. Zabrać kluczyki. Wystarczy na chwilę zamknąć oczy podczas jazdy, a samochód wpadnie w poślizg…
Na koniec chciałbym zachęcić czytelników tego artykułu do życia. Żyj z całych sił w każdej chwili. Czas jest najcenniejszą rzeczą w życiu. Nie marnuj go. Zdobywaj wiedzę i doświadczaj każdej chwili, rób to, co zdecydujesz (razem jako rodzina, a nawet każdy dla siebie), a nie to, czego się oczekuje. Okazuj emocje i kochaj bez oglądania się za siebie.