Nikolai nigdy nie kochał swojej żony Rity, ale starannie ukrywał tę prawdę przed wszystkimi, zwłaszcza przed nią, udając, że jest zakochany po uszy.
Ukrywał swoje uczucia, zdając sobie sprawę z konsekwencji, gdyby Rita odkryła jego brak miłości: zostawiłaby go, a on nie mógł znieść takiego wyniku. Utrzymanie roli kochającego męża było dla Mykoły dużym obciążeniem. Było to ciągłe źródło niepokoju, które zakłócało jego sen i sprawiało, że był niespokojny w nocy.
Podczas jednej z takich nocy Mykoła zaczął kwestionować konieczność swojego oszustwa i zastanawiał się, dlaczego nie może po prostu zostawić Rity i poszukać własnego szczęścia. Pomimo prostoty tej decyzji, czuł się niezdolny do podjęcia tego kroku, głównie dlatego, że wiedział o urodzie Rity i prawdopodobieństwie, że z łatwością znajdzie innego partnera, a tej myśli nie mógł znieść.
Nikolai zastanawiał się nad ich przeszłością, pamiętając, jak poślubił Ritę bardziej ze względu na jej piękno niż z miłości. Reklamy Jego celem był dobry partner, a nie kochający związek, a teraz czuł się uwięziony w wyniku własnych pragnień. Pewnej nocy, wyczerpany snem, w którym
Rita była z innym mężczyzną, Mikołaj obudził się nagle i zaczął myśleć o poważnej rozmowie z nią, rozważając możliwość, że zgodzi się pozostać singielką po rozwodzie. Następnego ranka, gdy Rita przygotowywała śniadanie, Nikolai poruszył ten temat. Pośrednio zapytał ją, co zrobiłaby w przypadku hipotetycznego rozwodu, ukrywając swoje prawdziwe intencje jako zwykłe spekulacje. Rita, początkowo zaskoczona, a następnie zdezorientowana rozmową, zapewniła Mykolę, że nie będzie miała związku z nikim innym, nieświadoma jego prawdziwych uczuć.
Kierując się egoizmem i niepewnością, Mykola w końcu przyznał się do braku miłości do Rity, wyrażając swoje zmęczenie ich związkiem i pragnienie poszukania czegoś nowego. Podkreślił jednak, że nie daje to Ricie wolności do zrobienia tego samego.
Oszołomiona jego dosadnym stwierdzeniem i absurdalnością jego żądania, Rita mimo wszystko grała, mając nadzieję, że go uspokoi. Nikolai wątpił w jej szczerość. Rzucił jej wyzwanie, by przekonała go o swoim oddaniu.
Rita, deklarując swoją bezwarunkową miłość do Mikołaja, schlebiała mu i przekonywała go o jego wyjątkowości i niepowtarzalności, próbując uspokoić jego obawy. Nikołaj zaakceptował jej słowa, ale w głębi duszy pozostał niepewny siebie i nadal zmagał się z niepewnością i rzeczywistością ich pozbawionego miłości małżeństwa. Teraz bał się czegoś innego: co zrobi jego żona, gdy pozna prawdę o jego stosunku do niej?