Młoda synowa chciała sprawić przyjemność teściom swojego męża, więc kiedy dowiedziała się, że przyjadą w odwiedziny, włożyła wiele wysiłku w organizację wieczoru.
Posprzątała dom, uporządkowała wszystko, wydała prawie całą swoją premię na artykuły spożywcze i nakryła stół świątecznym obrusem. Jej teść, teściowa, ciotka, brat i jego żona mieli przybyć lada chwila.
Ugotowała szczupaka, kanapki z kawiorem, sałatki, udekorowała ziołami i podała kilka rodzajów mięsa. Na koniec upiekła kurczaka z ziemniakami i zrobiła wspaniały sos grzybowy.
Na deser było ciasto, ciastka i bułeczki. Moi krewni przyszli i rozkoszowali się pysznym jedzeniem. Dosłownie zniszczyli wszystko i wyszli tego wieczoru, zabierając ze sobą deser. Powiedzieli jednak jej mężowi i wspólnym znajomym, jak wcześnie zostali potraktowani.
Krewni narzekali, że na obiad mieli tylko pieczone ziemniaki. Okazuje się, że cieszyli się ogromnym i obfitym stołem, ale rozmawiali tylko o ziemniakach, przez co ich synowa wyglądała na leniwą i chciwą skąpą. Kobieta nadal komunikuje się z krewnymi męża, ale teraz podaje im tylko herbatę – i to bez cukru.
Nie ma sensu piec ciast i ciastek dla takich gości, ponieważ i tak powiedzą wszystkim, że pili herbatę bez cukru.