Dorota Wellman i Marcin Prokop niespodziewanie już wrócili po wakacyjnej przerwie do prowadzenie “Dzień Dobry TVN”. Ulubiona para widzów jako jedna z nielicznych uchroniła się przed czystkami w śniadaniówce. Tym razem nie obyło się jednak bez wpadki. Wszystko przez wiatr, który narobił kłopotu Dorocie…
Dorota Wellman i Marcin Prokop znaleźli się w gronie tych szczęśliwców, których ominęły niedawne czystki w “Dzień Dobry TVN”. Z programem pożegnali się m.in. Andrzej Sołtysik, Małgorzata Rozenek-Majdan, Anna Kalczyńska, Agnieszka Woźniak-Starak czy Małgorzata Ohme.
Na to Wellman aż się wyprostowała i postanowiła zapewnić, że jest profesjonalistką w każdym calu, kpiąc z kolegi:
“Ale wiesz, że ja wiem, co jest dalej?” – zaczęła się zżymać Dorota.
Na tym jednak nie poprzestała:
“Właściwie mógłby być Grzegorz Skawiński w wywiadzie, ale postanowiłam to zmienić w ostatniej chwili, więc będzie Żaneta Rosińska i prognoza pogody” – ogłosiła,
“Jakże niepodobna do Grzegorza Skawińskiego” – wypalił Prokop.
“Ułóż mnie do tek jak było” – rozkazała koledze Dorota, pokazując mu kartki ze scenariuszem.
Cóż, okazało się jednak, że Wellman nie do końca opanowała skrypt, czym tak się chwaliła. Widzowie nie zobaczyli bowiem prognozy pogody, bo jednak w planach był blok reklamowy.
Dopiero po jakimś czasie na antenie pojawiła się pogodynka. W tym czasie Dorota i Marcin mieli sporo czasu, by dojść do ładu ze scenariuszem.
Brakowało wam ich spontaniczności w “Dzień Dobry TVN”?