Aleksandra Kwaśniewska (42 l.) nie może liczyć na prezenty od męża? To, co wyznała w ostatnim wywiadzie zwróciło uwagę wiernych fanów związku dziennikarki i muzyka Kuby Badacha (47 l.). Obserwatorzy mają nadzieję, że gwiazdor jednak za bardzo nie przyzwyczai się do takiego stanu rzeczy…
Dziennikarka Aleksandra Kwaśniewska jest żoną Kuby Badacha od 2012 roku. Choć niektórzy uważają ich za wzór doskonałego związku, czasami i u zakochanych dzieje się coś… niedobrego. Tym razem dziennikarka wprost opowiedziała, że między nimi zgrzyta, przynajmniej w temacie dawania prezentów.
Aleksandra nie ukrywa, że miło jest zostać obdarowanym. Jako ambasadorka marki biżuteryjnej przepada szczególnie za świecidełkami. Niestety, Kuba nie ma zbyt wielu okazji, by jej je ofiarować… Dlaczego?
Aleksandra w rozmowie z Jastrząb Post wyznała bez ogródek, że jeśli chce konkretną biżuterię, to może o nią poprosić firmę, z którą współpracuje.
“Pewnie biżuterii mi nie da. Jest to trudna sytuacja, bo kiedyś prezentowałam kolekcję, która mi się bardzo, bardzo podobała i napisałam nawet u siebie na Instagramie, że jestem zakochana w tej kolekcji i nawiązałam do tego, żeby mi to Kuba sprezentował i zaraz dostałam wiadomość od marki, z którą współpracuję, że Kuba nie musi się fatygować, bo oni mi to dają”.
Jak Ola podkreśliła “chyba na razie trzeba zawiesić te pomysły”, “te”, czyli związane z podarunkami od męża. No cóż, faktycznie trudno ofiarować coś osobie, która już wszystko ma lub może mieć, jeśli tylko poprosi. Taki to już urok bycia znaną osobą w sieci…
Fani mają tylko nadzieję, że Kuba za bardzo nie przyzwyczai się do bycia wyręczanym przez znane marki.
Dlaczego Kuba Badach i Aleksandra Kwaśniewska są tak lubiani przez internautów? Darzą siebie zaufaniem, mają wiele wspólnych pasji i kierują się podobnymi priorytetami. Nawet Jolanta Kwaśniewska, która ostatnio gościła w głośnym wywiadzie w programie Magdy Mołek, wyznała, że może na nich liczyć w każdej sytuacji – również podczas urodzin. Opowiedziała, co zrobili dla niej na “60”. Trzeba przyznać, mieli gest!
“Ola i Kuba przepiękny prezent zrobili mi na moje 60. urodziny. Wspólnie napisali piosenkę “Kochana mamo”. “Kochana mamo, życzę tobie 365 coś tam pięknych dni”. Ola dziękuje tam za wiele fajnych rzeczy, które dostała ode mnie. I to jest naprawdę piękna piosenka. Oleńka, jak właśnie robiłam te 60. urodziny w gronie znajomych, rodziny, to Kuba grał i śpiewał to, a ja ryczałam” – wspominała.
Czy Kuba także może liczyć na miłe życzenia? Jak najbardziej. Aleksandra z okazji tegorocznych urodzin męża podzieliła się z fanami szczególnym postem:
“No więc jakby ktoś nie wiedział, to dziś czwartek, imieniny Cieszymira (co cieszy) i Audoena (gdyż jest takie imię), a także urodziny mojego ulubionego człowieka (na zdjęciu nad psem, również ulubionym), czyli jakby nie patrzeć, grube święto. Jubilatowi możecie wykrzyczeć sto lat prosto do telewizora, gdyż spędza ten wieczór w robocie, zupełnie jak trzysta pozostałych, ale jakby co, przyjmie również ciepłe myśli i czeki podróżne na 2029. Ale to już co tam komu bardziej w domu zalega. Tak czy siak, najlepszości Kuba Badach. Jesteś jak jagodzianka!”.
Do wpisu dodała fotkę z Kubą i pieskiem. W komentarzach od razu pojawiły się gratulacje i miłe życzenia.
Kto wie, może w lutym, gdy to żona byłego prezydenta będzie obchodzić swoje święto i pojawi się okazja do odwdzięczenia, znajdzie się również sposobność, by podarować jej coś oryginalnego… Najlepiej takiego, czego nie może wręczyć Kwaśniewskiej żadna współpracująca z nią marka.