Myślałam, że mąż jest na mnie zły, więc postanowiłam przygotować dla niego kolację przy świecach. Kiedy nawet nie tknął swojego ulubionego steka, wiedziałam, że musiał jeść poza domem.

Mimo, że oboje z mężem pracowaliśmy, nie na każdą zachciankę było nas stać. Długo byłam przekonana, że zarabiam więcej od Jacka, więc to ja płaciłam rachunki ze swojego konta, a zakupy robiliśmy na zmianę. U nas w domu nie było czegoś takiego jak wspólne konto i dziś nie bardzo pamiętam skąd się wziął ten pomysł, żeby każde z nas zostało przy swoim rachunku również po ślubie. W każdym razie mojemu mężowi nie było trudno ukrywać przede mną ile naprawdę zarabia, a ja na głupi płaszcz oszczędzałam kilka miesięcy! Jacek w pewnym momencie zaczął być obojętny, myślałam, że chodzi mu o mój nowy zakup, na który odkładałam po kilkadziesiąt złotych co miesiąc przez ostatni rok.

Chciałam poprawić nasze stosunki, więc któregoś dnia wyszłam wcześniej z pracy, zrobiłam zakupy i przygotowałam jego ulubiony stek i oczekiwałam na męża przy zapalonych świecach i w odświętnym ubraniu. Kiedy Jacek wrócił do domu, nawet nie chciał spojrzeć na jedzenie, zrozumiałam wtedy, że musiał jeść poza domem. Zaczęłam mieć podejrzenia, że mnie zdradza i bardzo się to odbiło na moim samopoczuciu i pracy. Szefowa od razu zauważyła, że coś się dzieje i wezwała mnie na rozmowę. Opowiedziałam jej wszystko, a ona zaproponowała, że wynajmie mi kawalerkę niedaleko biura i powiedziała, że powinnam zakończyć moje małżeństwo. Nie byłam do końca pewna czy Jacek mnie zdradza, więc zanim podjęłam decyzję, postanowiłam się tego dowiedzieć. Chciałam skonfrontować się z mężem i poszłam do jego biura, by porozmawiać wprost.

Przypadkiem odkryłam jak idzie z innym mężczyzną w stronę pobliskiej kawiarni, skorzystałam więc z sytuacji, że pozostałam niezauważona i poszłam za nimi. Tego dnia dowiedziałam się jakie okropne rzeczy o mnie opowiada mój mąż, usłyszałam również całą prawdę odnośnie jego zarobków i zrozumiałam, że przez lata wykorzystywał mnie finansowo. On mnie po prostu nie kochał, w przeciwnym razie nie robiłby takich rzeczy. Wróciłam do domu i spakowałam swoje rzeczy, a potem zadzwoniłam do szefowej i spytałam czy jej propozycja jest aktualna. Od roku jestem rozwódką, a moje życie nabrało zupełnie innej jakości. Okazało się, że mogę sobie pozwolić na więcej odkąd zarabiam sama na siebie.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *