– Doprowadził tatęę do łez. I w ogóle go nie szanuje! Nawiasem mówiąc, tata ma depresję! – 15-letnia szwagierka płakała do telefonu żony.
Spojrzała na mnie i poprosił o pokazanie korespondencji z jego tatą. Zacząłem szukać wiadomości, a siostra żony „wisiała” na telefonie.
Wszystko zaczęło się 5 miesięcy temu i stało się to na urodzinach szwagierki. Z żoną przyjechaliśmy do jej siostry, aby złożyć jej życzenia i wręczyć prezent. Po obiedzie teścć postanowiła zrobić zdjęcia wszystkim i ja też jestem osobą, która widnieje na jednym z tych zdjęć. Zrobiliśmy kilka różnych ujęć i to wszystko.
Teśź nie publikowała tych zdjęć na swoim koncie na portalu społecznościowym, bo tam pokazuje tylko zdjęcia ryb, które złowił. Ogólnie bardzo rzadko korzysta z tego portalu i raczej, kiedy coś od niego chcemy, to do niego dzwonimy, zamiast pisać wiadomości.
Kilka tygodni później miałem urodziny. Teść wkleił mi na “tablicę” na portalu społecznościowym kartkę z życzeniami. Spojrzałem wtedy na jego profil i zauważyłem, że teść zmienił także zdjęcie profilowe – byłem na nim ja. Dopiero kiedy powiększy się zdjęcie, widać także teścia, a jeśli nie – widoczny jestem tylko ja.
Wyjaśnię od razu, że nigdy nie miałem ciepłych relacji z teściem. Nie miałam nic przeciwko temu, żeby opublikował to zdjęcie, ale po co umieszczać je na zdjęciu profilowym? Co więcej, na pierwszy rzut oka byłem tam widoczny tylko ja. Poprosiłem więc teścia o usunięcie tego zdjęcia. Tak wyglądała nasza korespondencja:
– Cześć. Proszę Cię bardzo, żebyś usunęła to zdjęcie. Nie podoba mi się, nie wyszedłem na nim dobrze.
-Jakie zdjęcie?
– To, które ustawiłeś na profilowym.
– Takie będzie w porządku? – i potem umieścił zdjęcie, na którym jest z moją żoną, czyli swoją córką.
– Tak, dziękuję.
Potem nie było już żadnych wiadomości. Żona jeszcze raz przeczytała te wiadomości, aby znaleźć tam jakiś haczyk. Wcale jej się nie dziwię, skoro jej siostra opisała jej całą sytuację w taki dramatyczny sposób. Co więcej, powiedziała, że ojciec jest teraz przeze mnie pogrążony w depresji.
No tak, może i nie podałem prawdziwego powodu, dla którego chciałem, żeby teść usunął to zdjęcie, ale to logiczne – po co używać cudzego zdjęcia do swojego zdjęcia profilowego? Byłem bardzo wściekły, że oskarżono mnie o najgorsze, podczas gdy nie zrobiłem tak naprawdę niczego złego! Od razu powiedziałem żonie, że nie chcę już więcej żadnych zdjęć z teściami.
Porozmawialiśmy o wszystkim, uspokoiliśmy się i poszliśmy do kuchni na herbatę.
Cóż, czy czymś obraziłem mojego teścia?