Magdalena Zawadzka przez 35 lat była żօną legendarnegօ aktօra Gսstawa Hօlօսbka. Aktօrka օd 15 lat jest wdօwą. Kiedy jakiś czas temս pօjawiła się na czerwօnym dywanie w tօwarzystwie znanegօ reżysera Janսsza Majewskiegօ, para wywօłała falę plօtek. Cօ ich łączy?
Janusz Majewski w 1966 roku nakręcił film “Sublokator”, który opowiada o młodym naukowcu, wynajmującym pokój w willi zamieszkanej przez same kobiety. Była to jego pierwsza pełnometrażowa fabuła. Zrealizował ją na podstawie własnego scenariusza. Na ekranie pojawili się Jan Machulski, Krystyna Feldman, Barbara Ludwiżanka, Krystyna Łaniewska.
Jedna z ról została napisana specjalnie dla młodej aktorki, Magdaleny Zawadzkiej. Choć dopiero ukończyła szkołę teatralną, miała już na koncie dwie główne role w komediach “Pieczone gołąbki” oraz “Mocne uderzenie”.
“Nie będę ukrywał, że Magda olśniła mnie od pierwszego spotkania, a rola Małgosi została napisana specjalnie dla niej” – wspominał Janusz Majewski na spotkaniu z Grażyną Torbicką podczas retrospektywy jego twórczości w warszawskim kinie Kultura.
Podczas pracy nad “Sublokatorem” Zawadzka i Majewski bardzo się zaprzyjaźnili. Przez wiele lat ich drogi zawodowe i prywatne przeplatały się.
“Potem ja pracowałem z Gustawem Holoubkiem, mężem Magdy, a ona zaprzyjaźniła się z moją żoną Zofią Nasierowską” – kontynuuje Majewski.
Zawadzka zawdzięcza żonie Majewskiego zdobycie roli w “Panu Wołodyjowskim”. Nasierowska już wtedy była uznaną fotografką. To dzięki zdjęciu jej autorstwa Zawadzka dostała rolę w filmie Hoffmana. Reżyser początkowo nie myślał o tym, żeby zaangażować młodziutką aktorkę do roli Basi. Dał się jednak przekonać, kiedy zobaczył niezwykły portret prześlicznej dziewczyny.
Magdalena Zawadzka i Janusz Majewski od lat są przyjaciółmi i wspierają się w życiu prywatnym i zawodowym. Aktorka jest wdową od 2008 roku, a reżyser pożegnał żonę w 2011 roku.
“Odkąd oboje zostaliśmy sami, bardzo się przyjaźnimy. Wiem, że mogę liczyć na Magdę, a ona na mnie. Przy okazji premiery filmu “Ekscentrycy” zdarzyło nam się wystąpić razem na czerwonym dywanie. Towarzyszymy sobie podczas ważnych wydarzeń i wspieramy. Ważna jest świadomość, że mamy blisko osobę, która nas nie zawiedzie i jest, kiedy jej potrzebujemy” – mówił reżyser na spotkaniu w kinie Kultura.
Magdalena Zawadzka i Janusz Majewski są widywani na wspólnych spacerach. Oboje napisali też autobiografie, wspierają się na spotkaniach autorskich. Sporą sensację wzbudziło ich wspólne pojawienie się na premierze “Ekscentryków”.
Media zaczęły rozpisywać się o ich relacji, a aktorka musiała tłumaczyć się z nazwaniem Majewskiego “mistrzem” w jednym z komentarzy w mediach społecznościowych. Tak wówczas mówiła o Majewskim.
“Mistrzowie mają taką wspólną cechę, że kochają aktorów, ufają im i starają się, żeby w ich dziełach wypadli jak najlepiej. Służą im swoim talentem, ale nie paraliżują. Są kulturalni, dobrze wychowani z poczuciem humoru. Janusz jest mistrzem, który posiada te cechy, nie mówiąc o uroku osobistym, który w filmie się przydaje” – wyjaśniła aktorka.
Mimo plotek Zawadzka i Majewski nie maja zamiaru ukrywać swojej bliskiej zażyłości. Nadal chętnie umawiają się na spacery i herbatę w ulubionej kawiarni.