Kanapki reklamowane przez sanah wylądowały w śmietniku. Zdjęcia z wyrzuconym jedzeniem stały się wiralem w sieci. Internauci twierdzą, że “Uczta na wynos z sanah” się nie sprzedaje. Co na to sieć Żabka, dla której powstała specjalna linia potraw reklamowanych przez piosenkarkę?
Sanah jedna z popularniejszych w ostatnim czasie polskich piosenkarek postanowiła połączyć siły z siecią sklepów. Firmuje swoim pseudonimem linię dań: focaccini, sałatkę z kuskusem i kanapkę z szynką z indyka. Fani artystki nie zostawili na niej suchej nitki. Ale chyba nie to jest najgorsze. Okazuje się, że przysmaki autorstwa wokalistki lądują w śmietniku.
@facetka_od_reklamy Sanah oczywiście przez samo h🤦🏼♀️. Co o tym sądzisz? Daj znać w komentarzu #sanahmusic #ucztasanah #biznes ♬ dźwięk oryginalny – Facetka od reklamy | Marketing
Współpraca sanah z Żabką jest szeroko komentowana przez specjalistów od PR, którzy uważają, że wokalistka popełniła błąd, dając się namówić na reklamowanie produktów spożywczych.
“Nie wiem, czy śpiewanie o szynce i mozzarelli jest wizerunkowo adekwatne dla twórczyni, która otrzymała Fryderyka jako artystka roku i słynie ze śpiewania poezji” – mówi Agata Papis-Maniecka, znana na TikToku jako Facetka od reklamy.
Jakość produktów skrytykowała też Katarzyna Bosacka, która wzięła pod lupę skład “Uczty na Wynos z sanah“. O ile focaccini i sałatka są do zaakceptowania, to najgorsza jej zdaniem jest kanapka z szynką. Według Bosackiej ma dużo emulgatorów oraz konserwantów. Smakuje też niezbyt dobrze.
“Najsłabszym ogniwem wydaje się kanapka z szynką z indyka i proteinowym chlebem. Sporo w niej emulgatorów, jaj w proszku, a szynka z indyka to tylko 85% mięsa, reszta to dodatki typu difosforany, substancje żelujące, konserwant — azotyn sodu, a nawet cukier. Smakuje jak każda inna gotowa kanapka, czyli szału nie ma” – napisała Bosacka.