Wszyscy byli zaciekawieni, co dziewczyna robi tak długo w łazience, a kiedy w końcu drzwi się otworzyły, musieli powstrzymywać śmiech.

Na pierwszym roku studiów miałam takiego zabawne profesora, który czasem opowiadał nam historie z początków swojej kariery jako rezydent. Jedna z tych historii wyjątkowo zapadła mi w pamięć. Miało to miejsce w niewielkiej miejscowości na oddziale położniczym.

Na oddział została przywieziona dziewczyna z pobliskiej wioski, miała siedemnaście lat… Po godzinie zgromadziło się wokół niej całe „konsylium” gapiów, którzy starali się powstrzymać śmiech. Ponoć branża medyczna jest w czołówce zawodów, w których przytrafiają się najzabawniejsze historie. Być może sama się o tym przekonam… Profesor, który to opowiadał, twierdził, że to prawdziwa historia, chociaż brzmiała dość komicznie. No ale do sedna…

Zgodnie z przekazem profesora, sytuacja miała miejsce w latach 90. ubiegłego wieku. Dziewczyna, którą przywieziono na oddział miała już skurcze, ale nic więcej nie wskazywało na rychły poród, więc na spokojni rozpoczęto przygotowania. Dziewczyna była kompletnie nieogolona, ale też były inne czasy i dostępność maszynek trudna.

Po badaniu wysłali ją do łazienki, żeby się ogoliła i dali jej sanitariuszkę do pomocy, bo przecież z takim brzuchem to trochę ciężko sobie poradzić w pojedynkę. No ale dziewczyna była nad wyraz zaradna! A do tego pewna siebie i twierdziła, że nie potrzebuje pomocy, że sama wszystko zrobi, bo wszystko umie. No i zamknęła się w tej łazience i zniknęła tam. Po 15 minutach sanitariuszka zaczęła się niepokoić i zapukała do drzwi z chęcią pomocy, ale ta dziewczyna z pełnym przekonaniem powiedziała, że wszystko w porządku i zaraz skończy.

W międzyczasie przed drzwiami do łazienki zgromadziła się cała ekipa. Wszyscy byli zaciekawieni, co ona tam tak długo robi! I w końcu drzwi się otworzyły, a z nich wyszła ta wioskowa piękność, ogolona na łyso i bez brwi! A najzabawniejsze było to, że w wiadomym miejscu wcale się nie ogoliła! Profesora musieli po tym zdarzeniu zamknąć w gabinecie, żeby jego śmiech nie uraził dziewczyny. Czego to się nie zobaczy na praktykach.

Jeśli wy też macie jakieś podobne śmieszne historie, to nie wstydźcie się, podzielcie się nimi w komentarzach!

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *