Moja przyjaciółka mieszkała z mężem w małżeństwie przez ponad pięć lat. Przez cały ten czas kochali się. Pewnego dnia podczas kolejnej kłótni małżonek powiedział Julii: „Spójrz na siebie w lustrze! Jesteś chodzącym straszydłem! Kto by cię chciał?”
Julia była bardzo silna z zewnątrz, ale bardzo słaba w środku. Milczała, a kiedy mąż odszedł, płakała przez długi czas i patrzyła na siebie w lustrze. „Czy naprawdę jestem taka przerażająca? Czy naprawdę zasługuję na takie podejście do siebie? „- ciągle kręciło się w jej głowie. Co dziwne, takie zachowanie mężczyzn są dość częste. Kobiety ciągle słyszą to w swoim kierunku. Mężczyźni nie wahają się krytykować swoich wybranych i oceniać je publicznie. Często rozmawiają z przyjaciółmi o wadach naszej figury lub innych aspektach naszego wyglądu. Szczerze mówiąc, nie rozumiem takiego zachowania.
Podobna historia przytrafiła się mojej innej przyjaciółce, Agacie. Ma ona 23 lata i przez kilka lat spotykała się z tyranem. Przez cały ten czas jej chłopak wyszukiwał kolejne, niezrozumiałe kompleksy. Ciągle powtarzał, że jest przerażająca, niegrzeczna, głupia i nie potrzebuje nikogo oprócz niego.
W ciągu dwóch lat kompleksy te osiadły w głowie Agaty tak bardzo, że zaczęła mieć zaburzenia nerwowe. Koleżanka wylądowała w szpitalu psychiatrycznym! A najgorsze jest to, że uważała ona takie zachowanie swojego chłopaka za zupełnie normalne.
Za każdym razem, gdy słyszę takie historie, mam ochotę krzyczeć: „Kobieto! Obudź się! Dlaczego nie kochasz samej siebie i nie doceniasz siebie?
Zacznij wreszcie kochać siebie i przestań rozmawiać z kretynami! To nie Ty masz kompleksy, ale mężczyźni, którzy próbują przenieść swoje problemy ze swojej chorej głowy na twoją zdrową. Zrozum, że jesteś piękna, inteligentna i wartościowa. I nie pozwól nikomu zepsuć Ci życia!”