Natalia codziennie wracała z pracy późno, ale tego dnia musiała zostać jeszcze dłużej, więc w domu była po godzinie 21.
Pobiegła do sklepu, kupiła jedzenie i wróciła do domu.
Tam czekał na nią mąż, słysząc, że kobieta wróciła, odłożył pilot od telewizora i wyszedł do niej na korytarz.
Natalia nawet nie zdążyła się rozebrać, a ten już pytał co na obiad.
Kobieta pracuje jako jedyna w rodzinie, a mąż już pół roku siedzi w domu, początkowo znajdował jakieś dorywcze zajęcia, jednak gdy zobaczył, że kobieta sobie radzi, postanowił całkowicie przestać pracować.
Pracy poszuka jesienią, zimą natomiast odpoczywa. Natalia pogodziła się z tym, zwłaszcza, że mieszkanie, w którym mieszkali należało do Piotra. Mężczyzna całkowicie się zmienił, Natalia milczała, starała się to wytrzymać, czekała aż wszystko jakoś się ułoży.
W końcu nie dała rady, spakowała swoje rzeczy i po cichu wyszła z domu, po 30 minutach taksówka dowiozła ją do siostry.
Najgorsze było to, że mężczyzna nawet tego wieczoru nie zadzwonił do niej, jakby nie zauważył, że osoba, z którą mieszka, dzieli życie zniknęła. Kobieta zdecydowała, że nigdy już nie wróci do męża i postara się w jakiś sposób ułożyć sobie życie na nowo. Zaczęła chodzić na basen, siłownie, kupiła sobie piękne ubrania, najlepsze kosmetyki, i zdała sobie sprawę z tego, że nadal jest piękną kobietą.
Miesiąc później zadzwonił Piotr, narzekając na jego ciężkie życie bez żony, poprosił ją o powrót do domu. Powiedział nawet, że szuka pracy. Niby pomaga mu mama, ale żony w mieszkaniu jednak brakuje, więc wybacza wszystko Natalii i pozwala jej wrócić.
Natalia po cichu wysłuchała wszystkiego i odłożyła telefon, nie obchodziło jej już życie Piotra. Właśnie w tamtym momencie miała randkę w drogiej restauracji ze współpracownikiem. Jurek jest dobrym i miłym człowiekiem, bardzo różni się od Piotra, dodatkowo kocha kobietę ponad życie, a w jego kieszeni znajduje się piękny pierścionek zaręczynowy.
Ona jeszcze tego nie wie, ale wyraźnie widać po jej oczach, że jest naprawdę szczęśliwa u boku innego mężczyzny, takiego, który w końcu ją docenia, zauważa i prawdziwie kocha.