Teściowa chce aby zamieszkała z nami jej siostra dla własnych korzyści. Faktem jest, że ciocia niedawno się rozwiodła i nie ma gdzie mieszkać. Aby nie ubiegała się o udział w domu rodziców, w którym obecnie mieszka matka żony, teściowa znalazła wyjście – osiedlić ją u nas.

Mam wspaniałą żonę, z którą żyje nam się naprawdę dobrze. Oboje pochodzimy z tej samej wsi, ale po ślubie zdecydowaliśmy się zamieszkać w mieście. Najpierw wynajmowaliśmy mieszkanie, jednak zacząłem wyjeżdżać do pracy za granicę i wkrótce mogliśmy kupić własne mieszkanie. Nie było ono nowe, jak początkowo chcieliśmy, mieściło się w starym budynku, ale najważniejsze, że było ładne, trzypokojowe i własne.

Odkąd zamieszkaliśmy w tym mieszkaniu, mama mojej żony nie daje nam spokoju. Początkowo próbowała usilnie angażować się w remont. Ja pracowałem za granicą, wysyłałem pieniądze, a moja żona wynajmowała ekipę remontową. Jej mama, Wiesława, ciągle przyjeżdżała do nas, wtrącała się we wszystko, a nawet kiedyś, pod nieobecność żony, wyrzuciła robotników z mieszkania. Nie podobał jej się kolor ścian, chociaż właśnie taki zamówiliśmy.

Krótko mówiąc, nie wiedzieliśmy jak pozbyć się teściowej. Z czasem jej wybryki zaczęły przekraczać wszelkie granice. Tym razem też. Odwiedziła nas teściowa. Przyjechała wraz ze swoją siostrą, która również mieszkała na wsi. Teściowa ma 65 lat, a jej siostra 62.

Zbliżały się urodziny żony, więc nic dziwnego, że przyjechała jej matka z ciotką. Żona pięknie nakryła stół i siedzieliśmy rozmawiając. Czułem w kościach, że i tym razem teściowa nie uniknie jakiegoś wybryku. Od siedmiu lat żyjemy wspólnie z żoną i teściowa nigdy nie przyjechała ot tak. Zawsze coś mieszała i nie pozwalała żyć spokojnie. Gdy żona poszła do kuchni przygotować herbatę i ciasto, teściowa podeszła do mnie blisko, aby jej córka nie usłyszała rozmowy. Zaproponowała: „Niech zamieszka z wami moja siostra. Macie trzy pokoje, a was tylko dwoje. Niech mieszka u Ciebie dopóki nie znajdzie pracy, a później się wyprowadzi”.

Wszelkich moich argumentów, że siostra ma już ponad 60 lat i nie ma sensu szukać pracy, teściowa słuchać nie chciała.

-Będzie pracować na nocne zmiany. Tylko w ciągu dnia będzie w domu.- nalegała teściowa.

W wyobraźni widziałem, jakie to życie czeka mnie mieszkając z ciotką. Odmówiłem. Niestety, teściowa nie jest typem osoby, która łatwo się poddaje. Szantażowała mnie, że jeśli nie pozwolę zamieszkać siostrze u nas, zrobi wszystko, aby żona mnie opuściła.

Wszystko byłoby w porządku, ale pod moją nieobecność, teściowa przychodzi do nas i ma naprawdę duży wpływ na córkę. Nie miałem pojęcia, co mogłaby naopowiadać żonie, kiedy byłbym za granicą.

Teściowa chce, aby zamieszkała z nami siostra dla własnych korzyści. Faktem jest, że ciocia niedawno się rozwiodła i nie ma gdzie mieszkać. Aby nie ubiegała się o udział w domu rodziców, w którym obecnie mieszka matka żony, teściowa znalazła wyjście – osiedlić ją u nas

Taka jest moja teściowa. Nie wiem jaką decyzję powinienem podjąć. Wiem, że ciotka nie zamieszka u nas na kilka dni, a osiedli się na dłuższy czas…

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *