Agnieszka Włօdarczyk i Rօbert Karaś pօd kօniec listօpada zaskօczyli fanօw, pսblikսjąc nagle zdjęcia ze swօjegօ ślսbս w Dսbajս. Zdjęcia ze ślսbnej sesji wywօłały spօre pօrսszenie, ale też masę pytań. Jednym z nich byłօ tօ dօtyczące brakս na ceremօnii rօdzicielki celebrytki. օ tym, cօ wydarzyłօ się dzień przed ślսbem małօ ktօ wiedział. Mama aktօrki wywinęła jej “niezły nսmer”…
29 listopada Agnieszka Włodarczyk pochwaliła się niespodziewanie zdjęciami ze swojego ślubu w Dubaju. Aktorka wraz z Robertem Karasiem zdecydowali się na ceremonię, którą do końca utrzymywali w tajemnicy.
Fotorelacja z uroczystości zachwyciła jej fanów. Wielu zaczęło jednak dopytywać, dlaczego na ślubie nie pojawiła się jej mama, Anna Stasiukiewicz.
Kobieta swego czasu często bywała z córką na salonach. To zresztą ona usilnie starała się o to, aby córka zrobiła karierę w show-biznesie, o co Agnieszka po latach miała do niej żal, że przez to – jak przypomina “Rewia” – “odebrała jej beztroskie dzieciństwo”.
Na szczęście ich relacje ostatecznie się poprawiły, zwłaszcza gdy Agnieszka znalazła szczęście u boku Roberta Karasia, z którym doczekali się synka.
Internauci zaczęli się jednak zastanawiać, dlaczego pani Anny nie było w Dubaju w tak ważnym dla córki dniu.
Początkowo wydawało się, że to z powodu tego, że cała uroczystość była tylko symboliczna, bo jak wyznała Włodarczyk – ślub cywilny wzięli z Robertem miesiąc wcześniej w Warszawie.
View this post on Instagram
Okazuje się, że to nie był powód nieobecności pani Anny. Jak donosi “Rewia”, Stasiukiewicz dzień przed ślubem córki sama postanowiła wyjść za mąż! Decyzja Anny ponoć nie spodobała się córce i synowi.
Wybranek Anny jest bowiem sporo od niej młodszy, a do tego “dzielą ich różnice kulturowe”.
“Znajomi rodziny uważają, że ani aktorka, ani jej przyrodni brat nie są zachwyceni nieoczekiwanym ślubem mamy. Nie tylko dlatego, że jej świeżo upieczony mąż jest w wieku jej zięcia, ale również z powodu, że dzielą ich także różnice kulturowe. Do tego decyzję o ślubie podjęli po bardzo krótkiej znajomości” – donosi “Rewia”.
“Anna bardzo zachłysnęła się swoim szczęściem, zupełnie jak nastolatka. Nic dziwnego, że wszyscy się o nią nieco martwimy” – twierdzi w “Rewii” dobra znajoma mamy Agnieszki.
Sama świeżo upieczona mężatka nie widzi żadnego problemu:
“Nie żałuję niczego. W moim wieku robię szalone rzeczy i cieszę się życiem, póki ono trwa” – napisała w sieci Stasiukiewicz.
