Helena myślała, że mąż szykował dla niej niespodziankę. Jednak, gdy odkryła prawdę, ocknęła się w szpitalu

Bardzo współczuję mojej przyjaciółce Helenie. Kiedy poznała swojego przyszłego męża, postanowiła, że zrobi wszystko, by zdobyć jego serce. Był młody i przystojny, więc straciła dla niego głowę. Jak powiedziała, tak się stało. Wzięli ślub cywilny i razem zamieszkali. Ale czas mijał, Helena miała już 36 lat, a jej partner 34. W ich życiu nie brakowało niczego, ale miłości już nie było. Ona starała się wyglądać atrakcyjnie, jednak upływający czas dawał o sobie znać.

Często odwiedzała swojego męża w pracy, przynosiła mu obiad albo po prostu przychodziła zobaczyć swojego ukochanego. Generalnie żyła tylko dla niego, bo nie miała ani własnej pracy, ani swoich pasji. Aż pewnego dnia weszła do biura swojego męża, a na stoliku leżała paczka. Otworzyła ją, a w środku znalazła srebrną bransoletkę i już miała ją przymierzyć, gdy wszedł mąż.

– Co tu robisz?

– Ach, nie chciałam psuć Twojej niespodzianki, wybacz.

– To nie dla ciebie, Helu. Od jakiegoś czasu mam kogoś innego. Jestem zmęczony Twoją troską, nie kocham Cię. Kiedy to zrozumiesz? Nie mogę być z Tobą tylko dlatego, że jest mi tak wygodnie.

Helena zasłabła z przypływu emocji, a gdy się ocknęła, była już w szpitalu, a obok niej siedział brat.

Płakała i zdenerwowana prosiła, by zadzwonił po jej męża. Brat stanowczo odmówił, bo wyrwał ją z rąk tego człowieka, a nawet zdążył już mu oddać w twarz za krzywdę, jaką wyrządził swojej żonie. Podobno nie stawiał oporu, jakby zdawał sobie sprawę ze swojej winy. Brat przez długi czas pilnował siostry. Zajęło jej sporo czasu, zanim doszła do siebie po tej nieodwzajemnionej miłości. Często ją odwiedzam, ale ona wciąż myśli o mężu. Nie wiem, ile czasu zajmie jej wyzbycie się uczuć do byłego partnera. Chociaż już teraz myśli o nim negatywnie, że ją opuścił, że poszedł do innej kobiety…

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *