Kiedy zobaczyłem starszą panią płaczącą na ulicy, nie mogłem przejść obok. Po kilku latach jestem wdzięczny za to spotkanie.

Byłem w małżeństwie ze swoją żoną cztery lata, gdy dowiedziałem się, że Monika mnie zdradzała. Rozstaliśmy się niedługo potem, a Monika wyjechała, aby być ze swoim kochankiem, a naszego syna zostawiła mnie. Nie potrzebowała go. Aby opiekować się dzieckiem, musiałem zmienić pracę na zdalną, było mi ciężko, ale dawałem radę. Pewnego dnia położyłem Sylwka do spania, a sam pobiegłem do najbliższego sklepu, aby kupić proszek do prania. Na dworze było bardzo zimno, padał deszcz. Na przystanku zobaczyłem starszą panią z walizkami, płakała i otulała się płaszczem, który był kompletnie przemoczony. Nie mogłem przejść obok niej obojętnie.

-Dlaczego Pani tu siedzi? O tej porze autobus już nie jeździ.

-Moja córka właśnie mnie z domu wyrzuciła – powiedziała przez łzy.

Być może to nieodpowiedzialne, ale nie zastanawiając się długo, zaprosiłem ją do siebie, by się ogrzała. Przy filiżance ciepłej herbaty opowiedziała swoją historię:

-Moje całe życie poświeciłam jej, była moim jedynym dzieckiem i bardzo długo się o nią staraliśmy. Traktowaliśmy ją jak cud i chyba to ją zepsuło. Nie chciała się uczyć ani pracować, tylko lubiła kręcić się w wątpliwym towarzystwie. Dobrze, że mój mąż zmarł trzy lata temu i nie widzi tego wszystkiego. Dziś przyprowadziła do domu jakiegoś pijanego mężczyznę, oznajmiła, że to jej przyszły mąż, a mnie wyrzuciła z domu, mówiąc, że nie ma już dla mnie tam miejsca.

Wtedy przypomniałem sobie, że w moim bloku stoi pusta kawalerka, a ja znałem właściciela. Warunki tam nie są najlepsze, ale przynajmniej to dach nad głową. Zaproponowałem kobiecie, żeby zamieszkała tam, a ja pomogę jej na początku z rachunkami. Była zaskoczona, ale zgodziła się spróbować. Bardzo mi pomogła z synem, Sylwek od razu bardzo ją polubił. Zastąpiła mi matkę, której nigdy nie miałem. Latem jeździliśmy razem nad jezioro i tam odpoczywaliśmy. Właśnie tam spotkałem Olę, zakochałem się i niedługo potem wzięliśmy ślub. Cieszę się, że po nieudanym małżeństwie, miałem takie szczęście z kobietami, które mnie teraz otaczają

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *