Mój syn uczęszcza do szóstej klasy, a jego nauczyciele są dobrymi i wykwalifikowanymi pedagogami. Ta szkoła nie ustępuje prywatnym. W szkole jest stołówka, gdzie dzieci są porządnie karmione. Zresztą, młodszych uczniów karmią za darmo. W klasie mojego syna uczy się dziewczynka, której rodzina jest w trudnej sytuacji. Ojciec opuścił ich i nie utrzymuje z nimi kontaktu. Gdy żyli z ojcem, dziewczynka uczęszczała do szkoły prywatnej, teraz jej mama nie ma takiej możliwości. Pracuje na dwóch etatach, ale pieniędzy zawsze brakuje. O tym opowiedziała mi ich sąsiadka.
Dziewczynka jest dobrą uczennicą, zawsze jest starannie ubrana, ale mało rozmawia, bo jest bardzo nieśmiała. Tak naprawdę, nie różni się niczym od innych dzieci. Jej matka nigdy nie odmawiała dawania pieniędzy na różne wydarzenia. Kilka dni temu mój syn wrócił ze szkoły głodny i poprosił, żebym go nakarmiła. Powiedział, że oddał swój obiad koleżance z klasy; nie poprosiła, on sam jej dał. Powiedziałam, że postąpił słusznie, a jego szlachetne zachowanie bardzo mnie zaskoczyło.
Na zebraniu rodziców niektóre matki skarżyły się, że ta dziewczynka prosi o jedzenie od koleżanek; jedna nawet powiedziała, że dziewczynka oblizuje łyżki. Nazwano ją niekulturalną, mówiąc, że daje zły przykład i domagano się jej usunięcia ze szkoły.
Nie mogłam się powstrzymać, powiedziałam, że to bardzo dobra i kulturalna dziewczynka. Nigdy o nic nie prosiła, mój syn sam oddał jej jedzenie. Inna matka poparła mnie, powiedziała, że rodzina dziewczynki ma trudną sytuację finansową, jej matka pracuje bardzo dużo, a oni są porządnymi ludźmi. Dała wychowawcy trochę pieniędzy i poprosiła, aby opłacić obiady dziewczynki. Ja również położyłam pieniądze na stół i powiedziałam, że nasze dzieci są lepsze od nas. Wszyscy zamilkli. Pewnie poczuli się zawstydzeni. Jestem dumna z mojego syna, bo okazał dobroć. My nie wiedzieliśmy, w jakiej sytuacji jest ta dziewczynka i nigdy by nam nie przyszło do głowy, żeby jej pomóc. Mój syn rośnie na prawdziwie dobrego człowieka. To oznacza, że dobrze go wychowałam.