Jak poznali się sześć lat temu? Oto ich historia.
Miłość czasami robi z ludźmi niesamowite rzeczy. Tak więc, kobieta, o której dziś będzie mowa nawet nie myślała o tym, że kiedykolwiek może zakochać się w bezdomnym.
Aneta znalazła się wówczas w trudnej sytuacji życiowej, wdowa z dziećmi pozostała bez środków do życia i z kontem pełnym długów. By poradzić sobie z tą ciężką sytuacją, kobieta przeniosła się do biedniejszej dzielnicy oraz podjęła pracę w godzinach nocnych. Pracowała jako kasjerka na stacji benzynowej, było ciężko, pensja była mała, ledwo wiązała koniec z końcem
Pewnego dnia zauważyła ona obok stacji bezdomnego, zaczął on pojawiać się tam coraz częściej. Szef Anety kazał go przepędzać, jednak ta nie miała sumienia. Wiedziała, że powinna słuchać przełożonego, ale rozumiała też, że mężczyzna znalazł się w bardzo trudnej sytuacji.
Postanowiła ona zwyczajnie udawać, że go nie widzi. Z kolei mężczyzna zaczął bardzo jej pomagać, segregował śmieci, nosił ciężary.
W pewnym momencie przestał pojawiać się na stacji, kobieta zmartwiła się, czy aby na pewno wszystko z nim w porządku. Jeden z klientów opowiedział jej o bójce, z udziałem bezdomnych, którą widział. Dziewczyna dowiedziała się gdzie oni przebywają, i postanowiła udać się tam kolejnego dnia.
Gdy była już na miejscu, niedaleko mostu, zobaczyła okaleczonego przyjaciela. Nie mogła zostawić go w niebezpieczeństwie i postanowiła udać się z nim do szpitala. Leczenie wymagało dosyć dużej kwoty, oddała ona wszystkie swoje oszczędności, aby pomóc bezdomnemu. Przekazała nawet rzeczy po zmarłym mężu, aby mężczyzna miał w czym chodzić.
Po przybyciu do szpitala, Aneta nie mogła uwierzyć własnym oczom, stała przed nią zupełnie inna osoba. Trudno było pomyśleć nawet, że mężczyzna jest bezdomny, był zadbany i schludny. Zaprosiła go do świętowania wypisu przy szklance kawy.