Moi rodzice rozwiedli się, gdy miałem trzynaście lat. Ale nie stało się to z dnia na dzień. Poprzedziły go liczne konflikty i kłótnie. Ciężko było mi być tego świadkiem. Pewnego dnia mój ojciec zmęczył się napiętą sytuacją w domu, spakował swoje rzeczy i wyjechał do swoich rodziców na wieś, zostawiając mamę i mnie w dwupokojowym mieszkaniu. Moi dziadkowie mieli duży dwupiętrowy dom na wsi. Rok później moja matka poznała dżentelmena, ale nie został długo, zrobił jej dziecko i odszedł.
Kiedy mój ojciec stracił rodziców, zdecydował, że nie ma nic innego do roboty w ojczyźnie i poszedł do pracy. Później dowiedziałem się, że zapisał mi dom swoich rodziców. Kiedy byłem studentem, wyprowadziłem się sam. Wkrótce poznałam Aleksieja i pobraliśmy się. Z okazji ślubu ojciec dał mi dużą sumę pieniędzy i mogłam wyremontować dom. Razem z mężem zamieszkaliśmy w nim. Dwa miesiące później odwiedziła nas moja matka.
W tym czasie Oleksiy był w pracy. -“Cześć, musimy porozmawiać. Myślę, że powinnaś wprowadzić się do mojego mieszkania, a dom oddać mnie i Maszy. Nie ufam twojemu mężowi, wszystko może dostać w swoje ręce. Poza tym uważam, że dom to dla ciebie za dużo. Spojrzałam na matkę w szoku. Nigdy nie sądziłam, że jest zazdrosna o mój spadek. Powiedziałam jej, że nigdzie się nie wybieramy. Po tej rozmowie moje relacje z nią były nieco napięte.